Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

piątek, 20 lipca 2012

A te?

Które ładniejsze, te czy poprzednie? Jestem ciekawa Waszej opinii? 
To jest czerwona wiśnia i biel.








???????


wtorek, 17 lipca 2012

Poduszki miętowo-turkusowe

Zamiast "muszę, powinnam, trzeba" zajęłam się tym co "chcę, potrzebuję, kocham" czyli szyciem i uszyłam poszewki na poduszki do salonu! Póki co są trzy ale będą jeszcze kolejne: różowa-pudrowa z falbankami, wałek i może jeszcze jakaś.



Ja wiem, że teraz modne są lniane, czy te z francuskimi napisami ale co ja poradzę na to, że ta moda mnie nie kręci... Może dopiero zacznie?  Zauważyłam, że początkowo szłam ślepo za modą blogową. Teraz już nie. Pooglądam, popodziwiam i nic. Nie czuję potrzeby natychmiast "mieć". Nie czuję potrzeby w ogóle tego mieć. Mam swoje własne preferencje i chyba z tym mi lepiej.

Na poduszki wybrałam dwie tkaniny tildowe, tą w paski i w róże. One są bardziej miętowe, natomiast ta w kropeczki (nie-tildowa) jest bardziej turkus. Szyłam z niej już wiele rzeczy i wciąż nie mam dość.
Jedna poduszka jest w paski, na niej są kwiatki. Ma kształt prostokąta.



Druga jest trójkolorowa i dodatkowo ma z boku wiązane kokardy. 




Trzecia jest prosta, kwadratowa, ciut mniejsza od poprzedniej. Tkanina, z której uszyłam, jest tak piękna, że żadnych dodatkowych ozdób nie potrzebuje.


Zawsze wydawało mi się, że nie lubię ani miętowego ani turkusowego koloru. Jednak od dłuższego czasu najczęściej wybieram tkaniny w tych kolorach, więc chyba jednak lubię? :-)




A na koniec... Najlepszą poduszką dla mojego Synka jest mama :-) 


Pozdrawiam serdecznie

koronka

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!