Czy ja już ich nie pokazywałam? Zdjęcia robione są tak dawno, że już nie pamiętam. Dwóch poniższych kolorów się bałam, takie ostre. Jednak efekt mnie pozytywnie zaskoczył.
Poniżej jedna z moich ulubionych.
Ten zestaw już był na pewno na blogu ale mam do niego sentyment...
A tu poniżej poszewki w "męskich kolorach" uszytych dla Sebastiana i dla mnie.
A tu mój mały synuś, oj kiedy to było! Sebastian pozuje z misiem, którego uszyła dla Niego Ciocia Aga.
Zbliża się jesień więc mogę szyć pomału dla Was poszewki z królikami. Pisało do mnie dużo osób, a ja odmawiałam i odsyłałam na jesień. Teraz zapraszam!
koronka@wp.eu
Pozdrawiam serdecznie
Monika